Motyl
Widziałam na ścieżce
martwego motyla.
Kilka mrówek z okolicy
ciekawie zaglądało
w jego bezduszne oczy.
Biedronka plotkowała z żukiem,
o upadku pazia królowej.

Podobno żył krótko.
Chyba zbyt barwnie.
Wiadomo. Ekstremalne
piruety nie służą
zdrowiu, ani
długowieczności.
Wypłowieniem skrzydeł
w bezruchu stapiał się
z ziemistą ścieżką.
Zastygłe kolory
świadczyły o spełnionym życiu.
……………………..
Anka Biegańska — (ankabieg) prowadzi blog poetycki: “Poukładać w głowie”. Jej wiersze to przede wszystkim próba uszeregowania myśli, które najczęściej dotyczą współczesnego świata i biegającego w jego kołowrotku człowieka.
27.04.2014 | Więcej: Blog
ANKA BIEGAŃSKA Motyl
19 votes, 4.89 avg. rating (97% score)
ZOBACZ RÓWNIEŻ:
-
NELA O Człowieku z Las VegasW tym roku wydałam tomik poetycki „F.L.Y.”. Moje utwory ukazały się w takich ogólnopolskich gazetach jak: „Cogito”, „Angora”.
-
EWA SABALA WronyPiszę wiersze od dziesięciu lat. W 2013 roku wydałam tomik pt. " Poezja moim życiem". Inspiracje czerpię z Biblii, malarstwa oraz współczesnych problemów świata. Publikacje moich wierszy można znaleźć na stronach "Polonijna TV Culture" oraz gazety "Kulturalna Polska.
-
ARKADIUSZ AULICH MisteriumZupełnie odmieniony, jakby uwikłany w życie po życiu, zacząłem przebijać się przez meandry literackiej rzeczywistości, podporządkowując życie poezji. Głównym tematem mojej twórczości jest opisywanie rzeczywistości oraz poszukiwanie sensu ludzkiej egzystencji. To jest emocjonalna spowiedź.
-
MICHAŁ PROCHOWNIK KochankowieMichał Warkoczyński-Prochownik (ur. 1973) — prozaik, uprawia głównie krótkie formy literackie, najczęściej impresje prozą umiejscowione na styku rzeczywistości i iluzji. Publikował m.in. w czasopismach Akcent, Studium, Pro Arte, Re-Presje, Opowieści, oraz magazynie Esensja.
-
WOJTEK WIĘCEK Stół szwedzkiObwieścił wszystkim zebranym wokół niego pracownikom, że są głupimi bucami i żeby go pocałowali w dupę. A potem kazał wszystkim wypierdalać.
Zainspirowany ulotnym pięknem Pani wiersza pozwoliłem sobie na:
“Epitafium”
Był Paziem – Królowej
jak nazywali Ją okoliczni ludziska
O czym marzyli ? – patrząc na jej
zmysłowe, nastoletnie ciało…
Gdy jej wiśniowe usta całował Królewicz,
Paź swoimi motylimi skrzydełkami – uderzał
pieszczotliwie w nagi brzuch swojej Pani..
Az przyszedł dzień, że Królewicz przestał być Królewiczem ….i odszedł.
A zabierając swą miłość, nieświadomie uśmiercił
Motyla.
Bardzo mi miło, że mój utwór stał się dla Pana inspiracją.
Weny jako towarzyszki dnia codziennego Panu życzę :)
Dobrego dnia!
aniu nie wiedzialem ze ty tworzysz poezje… Super!!!
Każdy małe tajemnice ma :)
Michale Dziękuję :)
Dziękuję
P r z e p i ę k n e .