Miłość, wiara, wątpliwości egzystencjalne, degradacja pewnych tradycyjnych wartości, zachwyt jako wyraz pochwały istnienia. Fascynacja tym, co chore, schyłkowe, okrutne, skimming wyjałowionych języków kultury — to tylko recenzja książki Nekrotrip.
Archiwum tagów: recenzja
Literatura oblężenia zapewniająca pokój i bezpieczeństwo norm
Maksymilian Tchoń poeta zabiera głos jako recenzent: mam tu garść pełną motywów literackich wpisanych w krąg tematów tabu. Za namową własnej stalówki, wstrzymuje deszcze a daje niebo.
Rzecz o młodym malarstwie w Polsce
Rynek dzieł sztuki przeżywa hossę, a rekordy cenowe w ubiegłym roku należały do malarstwa współczesnego. Wśród pokolenia młodych twórców, którzy debiutowali po 2000 r. wyłaniają się nowe postawy artystyczne.
Wieczne nienasycenie i absolutny bunt
Koncepcja tomiku oparta jest na dychotomii. Wahania psychiczno-emocjonalne, czarno-biały obraz świata literackiego i formy jego przedstawień oraz ekstremalne napięcia w języku ilustrują dwoistą naturę podmiotu — cynika o niepowtarzalnym ego.
Sięganie po poetykę szoku
Autor jest prowokatorem, lirycznym dręczycielem — komponuje serię niepokojących obrazów, zadaje niewygodne pytania, obnaża to, co sami chętnie ukrywamy (…) Mierzi go golizna intelektualna, brak ambicji, życie bez głębi, bez refleksji. Uwierają też ziemskie sprawy.
Być mgłą... czyli rzecz o filmie Słodki koniec dnia
Jeśli masz ochotę iść do kina na nowy film z Krystyną Jandą i Kasią Smutniak w rolach głównych, to powinieneś lub powinnaś przeczytać recenzję Agnieszki Odrzywołek, dla której kino nie ma żadnych tajemnic.
KAROLINA GOZDALIK o książce Złodziej Snów
“Złodziej snów” to intrygująca powieść, która wywarła na mnie oszałamiające wrażenie — pisze recenzentka i blogerka Karolina Gozdalik. To już trzecia, ambitna pozycja literacka w dorobku tego utalentowanego autora, porównywalnego wrażliwością pisarską do Witolda Gombrowicza.
Sól Wisławy Szymborskiej wznowiona po 56 latach!
Zwolennicy spiskowych teorii nie wierzą w zbiegi okoliczności. Rycina struktury kryształu ukazana na okładce książki przywodzi na myśl drapacze chmur. Czyżby współczesnej nam Sodomy? To prawdopodobne. Z Sodomy do Gomory jedzie się tramwajem, jak zauważa Marcin Świetlicki.
Elegia dla Snu
Na olbrzymią popularność książki Vance’a składa się kilka czynników. Doskonale wpisuje się w swój czas. Jednak Vance nie pretenduje do miana nowego Steinbecka.
MAREK JASTRZĄB Marcel Proust, czyli słowik po mutacji
W epoce fizycznej aktywności Marcela, modne były kontakty arystokracji ze środowiskiem artystycznym. Do dobrego tonu należało bywanie w ich otoczeniu.
Realne iluzje Honoriusza Balzaka
Honoriusz poznaje w Paryżu mechanizmy preparowania wiadomości: tworzenia prawdy z fikcji; fabrykowania dowodów z przypuszczeń. Poznaje cyniczną sforę usługowych mędrców. Mędrców o spożywczym poglądzie na świat.
SZYMON KANTORSKI o książce Dwanaście i Krótkiej instrukcja obsługi psa — podwójna recenzja
Sprawcy mieli wspólny motyw! — tak zapewne rozpoczynałby się policyjny raport, dotyczący okoliczności powstania obu powieści.
AGNIESZKA BREWKA o książce Idiota
Jest to dzieło klasyki literatury światowej, co oznacza, że kompletnie różni się od tego co znamy współcześnie. W efekcie nasze przyzwyczajenia literackie są kruszone i deptane.
Zaśmiać Śmierć
Własnej śmierci nie da się schrzanić — mówił Kaczkowski w jednym z ostatnich wywiadów. Nie schrzanił. Śmierć, którą zawsze chciał zaśmiać i wykpić — w końcu oszukał, pozostawiając książki, wywiady, kazania.
Kobiety w tańcu
Wydany w 1968 roku zbiór kanadyjskiej pisarki był jej literackim debiutem. Krytyka, ale przede wszystkim czytelnicy od razu zwrócili uwagę na świetny warsztat i spójność tomu, oszczędny lecz po mistrzowsku opisujący język.
W książce Houellebecqa islam zwycięża łagodnie, prawie bez jednego strzału
To właśnie o kondycji współczesnego społeczeństwa Zachodu traktuje powieść najbardziej poczytnego obecnie francuskiego pisarza Michela Houellebecqa.
ANNA SIKORSKA o książce Tango z rudzielcem
Czytając „Tango z rudzielcem” cały czas miałam wrażenie, że mam do czynienia z kolejną odsłoną Gombrowicza. Przerysowanie stereotypowych ludzkich cech: od niechęci potencjalnej teściowej po pazerność pięknych kobiet.
ARTUR CHMIELEWSKI Achromatopsja
— Ty pierdolony szczurożerco! — potężna postać odrywa się od konturu wypalonej ściany i rusza w kierunku kłębka łachmanów konwulsyjnie kopiącego brudny śnieg. Gdyby nie szkło maski przeciwgazowej, odbijające blade, zimne światło szarego nieba, można by pomyśleć, że to jakieś oszalałe zwierzę wije się pod stertą starych szmat.
Głośny film, który nie zachwiał Polską
Z racji swojego życiorysu patrzę na ten/taki film być może inaczej niż tzw. przeciętny widz. Opowieści kolejnych pacjentów z odwyku, uplastycznione przez reżysera nie szokowały mnie, nie brzydziły.
Absolutnie genialnie sfilmowany, zmontowany zapis występu jednego z najważniejszych zespołów lat 80-tych
Krótko i treściwie: warstwa muzyczna wymiata i miażdży widownię. Koncert oglądany w IMAXIE, w 3D sprawia, że widz ma wrażenie uczestniczenia w występowania na żywo i grania razem z Metalliką na podeście.