Znalezione w “pracowni” profesora Rudolfa Marii Spannera ciała i mydło pochowano w tym miejscu w sierpniu 1945. Dół wykopali niemieccy jeńcy wojenni, ale ze względu na obawy przed samosądem zreazygnowano z pierwotnego zamiaru, aby to oni grzebali szczątki. Zrobili to żołnierze polscy. Według relacji świadka, Zygmunta Sojki: “Przerażone robotnice niemieckie wynosiły na noszach przykryte prześcieradłem trupy bez głów”. Foto: archiwum
ZBIGNIEW SAJNÓG — Wywiad Totalny