Wielopostaciowy, eklektyczny, kundlowaty wiek XX, naniósł do współczesnej filozofii sporą ilość poznawczego mułu (…) Wiek XXI osiągnął jeszcze większy zamęt w rozróżnianiu wartości pojęć.
Wyniki wyszukiwania dla: marek Jastrząb
Zwietrzała sól narodu
Przeraża mnie grubo ciosana rzeczywistość: zamazują się kwestie domagające się natychmiastowego rozwiązania. Dookoła widzę zło, absurdy, posługiwanie się agresywnym słownictwem i czynem.
MAREK JASTRZĄB Obrona Kmicica
Duch czasu pokonał Sienkiewicza; jego przebogaty język — zwłaszcza staropolszczyzna — jest dla współczesnego czytelnika za trudny, za passe. A co trudne, zaczyna drażnić. Lektury Sienkiewicza są dla młodych pokoleń słowną dżunglą nie do pokonania.
Trzy fragmenty dłuższego opowiadania
Urojenia, omamy i iluzje — to była rzeczywistość, którą ceniłem i akceptowałem. Stanowiła rezultat znanego świata, w którym mogłem poruszać się bez ruchu, nie opuszczając łóżka. Starczyło zamknąć oczy, wyciągnąć się na materacu, aby przenieść się w inne rejony.
Felietony Literackie
O tym, że Picasso w pewnym okresie malował wszystkie obrazy na niebiesko, bo stać go było tylko na niebieską farbę, wiedzą nieliczni. Marek Jastrząb, to chodząca Wikipedia i dostarczyciel świeżej dawki fascynujących, zakulisowych informacji ze świata wielkiej sztuki i literatury.
Spojrzenia na literaturę — cz. II
Odkrywanie sekretów geniuszu wielkich pisarzy — takich jak Proust czy Balzak — musi być dla każdego zdolnego felietonisty intelektualną rozkoszą. Marek Jastrząb jest bardzo dobrym felietonistą i po raz kolejny nie zawodzi swoich czytelników. Erudycja i dowcip najwyższej próby.
Spojrzenia na literaturę — cz. I
Nikt przed nim nie pisał w ten sposób reportaży. W takim stopniu nie wchodził w skórę rozmówcy — to o Ryszardzie Kapuścińskim. Jest też o legendarnej powieści “Lot nad kukułczym gniazdem”. Jest wszystko to, za co lubimy elokwentne felietonizowanie, uprawiane przez Jastrzębia. Marka Jastrzębia.
Subiektywnie o Gombrowiczu
Wyalienowany jako pisarz, obarczony obsesją niszczenia innych literatów, przymusem traktowania ich jak wrogów, targany walką z tysiącem własnych, okolicznościowych twarzy, trzyma się młodych twórców.
HUMORESKI 2
Zdarzyło mi się to pierwszy raz w życiu: chciano mnie widzieć i słuchać! W rodzimym kraju, gdzie biło mi literackie serce, nikt nie doceniał moich wysiłków, przeciwnie, gdy tylko cokolwiek napisałem, zaraz pojawiała się horda fałszywych apologetów i dawaj mi wykazywać, żem kiep, grafoman, pomyłka, sztuczna konstrukcja! Poniżano mnie, obrażano, sekowano gdzie się da.
Powstanie Warszawskie. Wieczny wstyd czy wieczna chwała? Spór nierozstrzygnięty
Mamy zatem dwie szkoły na temat: był, czy nie było sensu w Powstaniu Warszawskim?
HUMORESKI
Denaci są wszędzie: rozmazani na ścianach, skręceni w krwawy precel na piwnicznym betonie; tu oderwana główka, tam rzewne wspomnienie po kolejnym zafajdanym Harrym.
W Szwecji ojciec i matka boją się własnego dziecka
W praktyce, jesteśmy dla nich albo dostawcami frajdy, albo — nie znoszącymi sprzeciwu nauczycielami strachu, hipokryzji i alienacji. Zadowalamy się życiem pozornym.
MAREK JASTRZĄB Marcel Proust, czyli słowik po mutacji
W epoce fizycznej aktywności Marcela, modne były kontakty arystokracji ze środowiskiem artystycznym. Do dobrego tonu należało bywanie w ich otoczeniu.
Realne iluzje Honoriusza Balzaka
Honoriusz poznaje w Paryżu mechanizmy preparowania wiadomości: tworzenia prawdy z fikcji; fabrykowania dowodów z przypuszczeń. Poznaje cyniczną sforę usługowych mędrców. Mędrców o spożywczym poglądzie na świat.