Na polowanie powinno się chodzić ze sprzętem lekkim, czyli na dziką różę z nieśmiałością… Wszyscy zmagający się ze światem porzuconym, zapalmy świeczki, testament wymaga patosu (…)
Wyniki wyszukiwania dla: tchoń
Dłonie mam pełne parafrazy
Nie wolno ci spędzić życia na ciągłych dążeniach, ale na byciu w tym dążeniu, na obcowaniu z wyższym dobrem, Jeśli się czeka zbyt długo na zachody słońca, można je przegapić.
Dobrze skomponowana arteria słowna
Miłość, wiara, wątpliwości egzystencjalne, degradacja pewnych tradycyjnych wartości, zachwyt jako wyraz pochwały istnienia. Fascynacja tym, co chore, schyłkowe, okrutne, skimming wyjałowionych języków kultury — to tylko recenzja książki Nekrotrip.
Literatura oblężenia zapewniająca pokój i bezpieczeństwo norm
Maksymilian Tchoń poeta zabiera głos jako recenzent: mam tu garść pełną motywów literackich wpisanych w krąg tematów tabu. Za namową własnej stalówki, wstrzymuje deszcze a daje niebo.
moje serce nie jest warte dawcy, byłem tylko biorcą
Nazywa się Tchoń. Wiersze są tylko odskocznią, bo żyjemy pomiędzy wyrazami, w międzysłowie własnych zdań. Koło ratunkowe: nie wystarczy pokochać, trzeba jeszcze umieć wziąć tę miłość w ręce i przenieść ją przez całe życie. Między lecz a nie? Nakładem weny. Świat wydany przez ręce głupców.
Sam jestem siebie ciekawy — wywiad część II
Sam jestem siebie ciekawy — mówi poeta Rafał Różewicz. Tematem sierpniowej, wakacyjnej rozmowy były seks, sport, placki po węgiersku i nowe objawienia literackie.
LITERACI XXI wieku — wywiad część I
Lubuje się w pisaniu o przedmiotach codziennego użytku. Jego mistrzem jest Miron Białoszewski. Uważa, że spotkanie autorskie dziś, to takie nieoficjalne zaproszenie ziomka na piwo. Dla czytelnika pomału zaczyna brakować miejsca.
Napisz do nas [formularz]
Publikuj u nas
Redakcja