Prognoza pogody: Od wiosennej aury w Warszawie po gęste mgły w Badenii-Wirtembergii

Mieszkańcy warszawskiego Targówka, spoglądając w najbliższych dniach na termometry, mogą mieć trudności z uwierzeniem, że mamy drugą połowę grudnia. Aktualna sytuacja baryczna przynosi stabilną, choć wilgotną aurę. Obecnie ciśnienie utrzymuje się na wysokim poziomie 1020 hPa, a odczuwalna temperatura oscyluje w granicach 0°C przy słabym wietrze. To jednak dopiero wstęp do nadchodzącego ocieplenia.

Prognozy długoterminowe na najbliższy tydzień wskazują na napływ bardzo ciepłych mas powietrza. Od czwartku 18 grudnia do wtorku 23 grudnia słupki rtęci w stolicy poszybują w górę, osiągając w dzień wartości rzędu 6°C, a w piątek nawet 8°C. Noce również będą łagodne, przeważnie z temperaturami dodatnimi lub niewielkimi przymrozkami. Towarzyszyć temu będzie wysokie ciśnienie, dochodzące momentami do 1026 hPa, oraz sporo przejaśnień. Opady w tym okresie nie są przewidywane, co z pewnością ucieszy osoby planujące przedświąteczne zakupy.

Świąteczne ochłodzenie i wietrzne Boże Narodzenie

Zmiana cyrkulacji nastąpi dokładnie w Wigilię. Choć 24 grudnia termometry pokażą jeszcze 3°C, to kolejne dni przyniosą wyraźne ochłodzenie. W pierwszy dzień świąt temperatura spadnie do 1°C, a w drugi dzień świąt, 26 grudnia, chwyci już lekki mróz. Co istotne, świątecznej atmosferze towarzyszyć będzie silniejszy wiatr. W dniach 25-26 grudnia jego prędkość wzrośnie do około 20-21 km/h, co przy spadającej temperaturze znacząco obniży odczuwalny komfort termiczny. Mimo ochłodzenia, szanse na białe święta są minimalne, gdyż synoptycy nie przewidują w tym czasie opadów śniegu.

Mroźny przełom roku i powrót opadów

Prawdziwa zima zaatakuje pod koniec roku. Ostatnie dni grudnia przyniosą znaczne spadki temperatur, a Sylwester zapowiada się wyjątkowo mroźnie. 31 grudnia w ciągu dnia przewiduje się -6°C, a w nocy temperatura może spaść nawet do -9°C. Co niepokojące, prognozy wskazują na występowanie w tym dniu opadów deszczu przy tak niskich temperaturach, co może skutkować niebezpieczną gołoledzią.

Początek stycznia, aż do święta Trzech Króli, upłynie pod znakiem dużego zachmurzenia, ujemnych temperatur (sięgających nocami -7°C) i regularnych opadów deszczu lub deszczu ze śniegiem. Dopiero po 7 stycznia spodziewana jest odwilż, która przyniesie wzrost temperatury do nawet 5°C w połowie miesiąca, niestety w towarzystwie intensywnych opadów deszczu.

Kontrasty pogodowe u naszych zachodnich sąsiadów

Podczas gdy Warszawa szykuje się na dynamiczne zmiany, w Niemczech, a konkretnie w Badenii-Wirtembergii, aura również bywa kapryśna. Niemiecka Służba Meteorologiczna (DWD) ostrzega przed zdradliwymi warunkami drogowymi. Mieszkańcy południowo-zachodnich regionów muszą uzbroić się w cierpliwość, szczególnie o porankach. Gęste mgły skutecznie ograniczają widoczność i ustępują bardzo powoli, zwłaszcza na nizinach.

Noce w tym regionie bywają chłodne, z temperaturami spadającymi do -2°C w okolicach Allgäu, co przy dużej wilgotności sprzyja tworzeniu się gołoledzi. Kierowcy podróżujący wzdłuż rzek Neckar i Dunaj oraz w rejonie Jeziora Bodeńskiego powinni zachować szczególną ostrożność ze względu na śliską nawierzchnię.

Słoneczne popołudnia i wichury w górach

Mimo porannych utrudnień, druga połowa dnia w Badenii-Wirtembergii przynosi zgoła odmienną scenerię. Po ustąpieniu mgieł, region cieszy się dużą ilością słońca i wyjątkowo wysokimi jak na tę porę roku temperaturami. W Breisgau termometry mogą pokazać nawet 14°C, co przypomina bardziej wiosnę niż zimę. Jednakże w wyższych partiach Schwarzwaldu pogoda pokazuje swoje groźniejsze oblicze – możliwe są tam silne, a nawet sztormowe porywy wiatru z kierunku południowo-zachodniego. Nadchodzący piątek zapowiada się tam przyjaźnie, choć od zachodu zaczną nasuwać się kolejne strefy chmur, zwiastujące powolną zmianę aury.